Spacer z lwami
W Senegalu, zaraz przy granicy z Gambią, znajduje się rezerwat Fathala. Zajmuje on powierzchnię około 6000 ha i zamieszkują go różne gatunki zwierząt. Odbywa się tutaj safari, ale także wyjątkowy spacer z lwami.
Atrakcja może wydać się kontrowersyjna, zwłaszcza po doniesieniach o tak zwanej świątyni tygrysa w Azji. Dzikie koty faszeruje się nie wiadomo czym, a turyści mogą podrapać takiego naćpanego kotka za uszkiem. Tam bezsprzecznie zwierzętom dzieje się krzywda i nie pochwalam takich miejsc, ale Park Fathala do takich miejsc się nie zalicza. Otóż Park Fathala lwy ratuje.
W Afryce wraz z rozwojem turystyki rośnie także ilość miejsc, w których można wybrać się na prawdziwe safari. To takie kłusownictwo, ale na którym można zarobić od zagranicznych amatorów polowań. Podobne „parki” oferują także polowania na lwy, które od małego były wychowywane przez ludzi i nie czują strachu. Lwy zamieszkujące park Fathala uratowano właśnie z takich miejsc, zazwyczaj jako małe kociątka po utracie matki.
Ponieważ miały stały kontakt z człowiekiem od maleńkości, nie przeżyłyby na wolności, są zależne od ludzi. Przewodnicy parku dbają o lwy, są im oddani i naprawdę widać więź która ich łączy. Lew, z którym miałam niesamowitą przyjemność spacerować, 3 lata wcześniej był kociątkiem, którego nasza polska pilotka trzymała na kolanach. Wspominała to zdarzenie podczas spaceru.
Sam spacer jest przeżyciem, którego nie da się opisać. Bliskość tych majestatycznych, silnych i pięknych zwierząt jest niesamowita. Poziom adrenaliny kilkakrotnie przekracza normę, serce tłucze się w piersi z ekscytacji, a uczucie strachu i podziwu dla tych zwierząt na długo pozostaje w pamięci.
Park Fathala jest jednym z pięciu miejsc na świecie, w którym można wybrać się na spacer z lwami i doświadczyć tak bliskiej obecności tych pięknych kotów.
Dodaj komentarz