Co zwiedzić w Bukareszcie?
Bukareszt czyli stolica Rumunii jednych zachwyca, a innych odpycha. Widać tu zarówno piękną starówkę jak i potworki z czasów socjalizmu. Bogata historia tego miasta warta jest opowiedzenia. Poniżej znajdziecie odpowiedź na pytanie co zwiedzić w Bukareszcie, zwanym Paryżem Wschodu.
Starówka
Stare miasto zwane Centru Vechi zachwyca swoją architekturą. Historia tej części Bukaresztu sięga XIII w. Od zawsze tętniło tu życie, mieszkańcy przychodzili tu do sklepów i na bazary. Także tu swoje siedziby mieli przedstawiciele władz. W czasie rządów rumuńskiego dyktratora Ceaușescu dzielnica miała być zrównana z ziemią. Na szczęście się to nie udało i po rewolucji w 1989 roku o Centru Vechi zapomniano. Odbudowę Starego Miasta rozpoczęto w XXI w., a w 2013 oficjalnie otwarto starówkę dla mieszkańców. Odnowiono większość neoklasycystycznych budynków, zachowano oryginalną kostkę brukową.
Obecnie Centru Vechi jest miejscem spotkań i zabaw. Znajdziecie tu liczne kawiarnie, restauracje, nocne kluby. Wieczorami dzielnica pęka w szwach, ponieważ jest tutaj najwięcej klubów i dyskotek.
Cerkiew Stavropoleos
Wędrując krętymi uliczkami Starego Miasta kroki zawiodą was do jednej z nielicznych tutaj cerkwi. Budynek został wzniesiony w 1724 roku.
To co widzimy dziś to efekt renowacji, która była przeprowadzona w XXw.
Wewnątrz znajduje się biblioteka i kolekcja ikon. Cerkiew można zwiedzać wewnątrz.
Pasaż Macca-Vilacrosse
Kolejna perełka na mapie Starego Miasta Bukareszt. Jest to pasaż, przebiegający między Calea Viktorii a Bankiem Narodowym. Wchodząc do niego mamy wrażenie jakbyśmy faktycznie znajdowali się w Paryżu. Czuć tutaj francuski klimat, ponieważ cały pasaż stanowią gwarne kawiarnie. Historia tego przejścia sięga 1891 roku. Jest to chyba jedno z bardziej klimatycznych miejsc na Starym Mieście.
Plac Rewolucji
Kierując się Calea Viktoria dojdziemy do Placu Rewolucji. Znajdują się tu ważne budowle takie jak Muzeum Sztuk Pięknych, Biblioteka uniwersytecka. Jednak nie to w tym miejscu jest najważniejsze. Jeśli chcecie wiedzieć co zwiedzić w Bukareszcie to musicie poznać też jego historię.
Plac Rewolucji ma ogromne znaczenie historyczne dla Bukaresztu. To tutaj po nieudanym przemówieniu dyktatora 21 grudnia 1989 roku rozpoczęła się rumuńska Rewolucja. Zryw pochłonął wiele ofiar, dla których został wzniesiony tu pomnik. Rewolucja rumuńska poskutkowała także obaleniem dyktratora Ceaușescu. Od tego momentu Bukareszt i cała Rumunia rozpoczęły stopniową odbudowę państwa.
Pałac Parlamentu
Pałac Parlamentu jest niekwestionowanym symbolem Bukaresztu. Jeśli zadajecie sobie pytanie co zwiedzić w Bukareszcie, to zdecydowanie musicie dodać tego molocha do listy.
Parlament w Bukareszcie to jeden z największych budynków rządowych na świecie. Historia jego powstania jest smutna, i jak to w przypadku dyktatorów bywa – wiąże się z cierpieniem wielu ludzi. Wizja wielkiego państwa przyświecała dyktatorowi Ceaușescu od zawsze. Dlatego w 1980 roku zarządził budowę największego Parlamentu na świecie. Wykorzystał on zniszczenia spowodowane trzęsieniem ziemi, które nawiedziło ten rejon w 1977 roku. Rozkazał zrobić miejsce na swojego molocha poprzez wyburzenie większości starówki. Zrównane z ziemią zostały budynki mieszalne, szkoły, szpitale, cerkwie. Dziesiątki rodzin zostało przesiedlonych w dalsze dzielnice Bukaresztu. Miała tu powstać cała dzielnica rządowa.
Prace nad budową Parlamentu rozpoczęto 1983 roku. Dyktator nie dożył finalizacji projektu, która nastąpiła oficjalnie w 1997 roku. Do dziś jednak budynek nie jest ukończony w 100%.
Budynek, a przynajmniej niewielką jego część można zwiedzać. Wszystkie szczegóły dotyczące rezerwacji biletów, przewodników, dni i godzin zwiedzania znajdziecie pod tym linkiem.
Co by nie powiedzieć o zewnętrznym wyglądzie Parlamentu, wewnątrz ma zdecydowany rozmach.
Gdzie zjeść w Bukareszcie
Jeśli zwiedzacie stare miasto i najdzie was ochota na coś pysznego i lokalnego to polecam jedną z tutejszych knajpek. Ja zatrzymałam się w Kilkenny Irish Pub, ponieważ mają w swojej ofercie dania lokalne, a pogoda spłatała nam figla i zaczęło lać.
Dodaj komentarz