Trogir co zwiedzić, gdzie zjeść
Trogir to niewielka miejscowość w chorwackiej Dalmacji. Wizyta tu to podróż w czasie wąskimi uliczkami w śródziemnomorskim klimacie. Poza zabytkami warto udać się na rynek, zobaczyć miasto z wieży katedralnej i wspiąć się na mury twierdzy.
Trogir – jak dojechać, ile czasu zwiedzać
Trogir to niewielka miejscowość położona między Splitem a Szibernikiem. My w czasie naszego wyjazdu do Chorwacji stacjonowałyśmy w Splicie. Stąd znajdziecie bardzo wygodne połączenie na lotnisko, a także bezpośrednio do Trogiru. Bilet autobusowy kosztuje 4 EUR, a podróż zajmuje około 50 minut.
Ponieważ większość zabytków i ciekawych miejsc Trogiru znajduje się blisko siebie nie potrzebujecie dużo czasu by wszystko zobaczyć. Spokojnym krokiem, z odpoczynkiem na kawę oraz późniejszym obiadem, wystarczy wam 4-5 godzin. Polecam zacząć rano, wówczas załapiecie się na miejscowy targ.
Trogir – Market Miejski
Zaraz przy dworcu autobusowym, w nowej części miasta znajduje się rynek. Poza pamiątkami, okularami przeciwsłonecznymi i ubraniami, znajdziecie tu między innymi domowe oliwy, rakije oraz owoce i warzywa.
Przechodząc na drugą stronę ulicy dotrzecie do niewielkiego budynku, w którym mieści się targ rybny. Warto zajrzeć tu wcześnie rano, wówczas stoły uginają się od owoców morza, świeżych ryb i innych specjałów.
Bramy i mury miejskie
Kiedy już nacieszymy nasze oczy wizytą na targowiskach ruszamy do właściwego celu naszej podróży. Przechodząc przez mostek wchodzimy wprost na główną bramę miejską. Jest to Brama Północna, zwana Lądową. Powstała w stylu renesansowym w XVII wieku. Nad wejściem umieszczona jest figura patrona miasta – Jana Ursiniego.
Dalej wkraczamy w ciąg wijących się wąskich uliczek, małych sklepików z rękodziełem oraz kameralnych kawiarni. Warto zgubić się w tym labiryncie i poczuć śródziemnomorski klimat.
Loggia miejska, wieża zegarowa i katedra
Ponieważ Trogir jest małą miejscowością prędzej czy później z labiryntu wąskich uliczek trafisz na główny plac miasta wraz z wieżą zegarową.
Stąd najlepiej udać się na zwiedzanie Katedry. Ceny biletów w 2023 wynosiły 5 EUR dla osoby dorosłej. Koniecznie trzeba pamiętać o odpowiednim ubiorze – zakryte kolana oraz ramiona. Na szczęście przy wejściu otrzymacie niezbędne okrycie.
Katedrę warto odwiedzić z dwóch powodów. Po pierwsze to tutaj znajduje się jednen z ważniejszych zabytków całej Chorwacji czyli Portal Radovana. Powstał on w 1240 roku, jego autorem jest rzeźbiarz Radovan. Przedstawia Narodziny Chrystusa, oraz liczne postaci aniołów, świętych oraz wydarzenia opisane w Nowym Testamecie. Po obu stronach Portalu uwagę przykuwają postaci Adama i Ewy stojące na lwach.
Kolejnym powodem, dla którego warto odwiedzić katedrę jest dzwonnica. Zdecydowanie polecam wspiąć się po krętych, wąskich schodach na sam szczyt. Roztacza się stąd wspaniały widok na cały Trogir. Jeśli zależy Wam na pięknych ujęciach to zdecydowanie dzwonnica jest dobrym miejscem na zdjęcia.
Promenada i Twierdza Kamerlengo
Promenada to szeroki i czysty deptak ciągnący się wzdłuż południowej części wyspy. Znajdziecie tu liczne ławeczki, kawiarnie, restauracje oraz palmy. Promenada położona jest przy porcie, dlatego też spacerując tu można podziwiać przepiękne jachty i łodzie wycieczkowe.
Na końcu promenady góruje Twierdz Kamerlengo. Zbudowali ją wenecjanie w XV wieku. Podobnie jak Mury w miejscowości Ston, twierdza służyła obronie miasta przed najazdami tureckimi. Polecam zwiedzenie twierdzy w środku, bilet normalny kosztuje jedynie 4 EUR. Z Twierdzy roztacza się widok na Trogir i okolice.
Trogir gdzie zjeść
Trogir jest miejscowością typowo turystyczną, dlatego znajdziecie tu naprawdę dużo restauracji. Ja zdecydowanie mogę polecić niewielką restaurację Tunaholic.
Poza bardzo konkurencyjnymi cenami (za obiad z piwem zapłaciłam 14 EUR, najtaniej w Chrowacji!) posiadają szeroki wybór szybkich dań. Znajdziecie tu między innymi fish and chips, burgery rybne, a także bowle z ryżem i masą warzyw. Porcje są solidne.
Jeżeli jesteście w Trogirze musicie koniecznie skusić się na tutejsze tradycyjne ciastka Rafioli z nadzieniem migdałowym. Znalazłam jedną kawiarnię, która specjalizuje się w ich wypieku. To niewielka kawiarenka Dovani, mieszcząca się przy głównej uliczce wewnątrz murów miejskich.
Zdecydowanie polecam spróbować tego wypieku, który jest słynny w całej Dalmacji. Za kawę mrożoną z ciachem zapłaciłam 3,5 EUR. W ofercie mają także lody, desery oraz drinki. Tuż obok znajdują się także inne restauracje typowo obiadowe.
Dodaj komentarz