Kanion Uvac

Kanion Uvac to jedna z największych atrakcji przyrodniczych Serbii. Jak tu dojechać, na co zwrócić uwagę, ile to kosztuje? Poniżej znajdziecie odpowiedzi na te pytania.

Dojazd

Do Kanionu najłatwiej dostać się samochodem. Możecie też skorzystać ze zorganizowanych wycieczek z miasta Zlatibor.

Do samego Kanionu i punktu widokowego Molitva można dojechać nowiutką asfaltową drogą. Jest dość wąska, dlatego podczas mijania należy bardzo uważać. Przy wejściu na punkt widokowy znajduje się niewielki parking, który jest bezpłatny.

Kanion Uvac i sęp płowy

To zdecydowanie najlepszy punkt do podziwiania meandrów rzeki Uvac. Są tutaj przygotowane barierki oraz platformy.

Widoki są niesamowite. W dole widać łódki i kajaki, które można wypożyczyć w przystani i poznać kanion z innej perspektywy.

Jednak nie same widoki są największą atrakcją Kanionu Uvac. Tutaj swoje królestwo ma sęp płowy. Idąc na punkt widokowy dostrzegliśmy sylwetki kilku sępów krążące nam nad głowami. Powiem szczerze, robią wrażenie. Rozpiętość ich skrzydeł sięga nawet 3 metrów.

Sęp płowy został objęty ochroną w Serbii w 1971 roku. Początkowo sęp zwiększył swoją populację, jednak z biegiem czasu zaczęło brakować pożywienia. Warto wspomnieć, że sępy płowe żywią się wyłącznie padliną, przez co odgrywają niezwykle ważną rolę w zachowaniu równowagi ekosytemu. W 1990 roku populacja liczyła zaledwie 10 osobników. Z tego powodu podjęto decyzję o zorganizowaniu żerowiska Manastrina, gdzie okoliczne ubojnie dostarczają resztki z produkcji mięsnej. Rocznie to prawie 250 ton żywności. Dzięki tym działaniom liczba par lęgowych sępa płowego wzrosła do 110, co daje łączną ilość osobników na poziomie ok 450 sztuk. To największa kolonia tego gatunku na Bałkanach i jedna z większych w Europie.

Program dokarmiania sępów okazał się na tyle skuteczny, że w ostatnich latach na terenach Parku Uvac zaobserwowano także osobniki sęba czarnego i sępa białego. Swoją obecność zaznaczył też orzeł brodaty.

Gdzie zjeść

Kiedy już zachwycicie się widokami i napatrzycie na krążące sępy koniecznie spróbujcie lokalnej kuchni w jednej z kilku restauracji. My zjedliśmy przepyszne dania w niepozornej chatce przy dużym parkingu.

Możesz również polubić

Dodaj komentarz