Paragon z podróży – Barcelona
Słoneczna Barcelona aż się prosi o odwiedziny na jesień. Citibreak był wspaniałym przeżyciem. Przepiękna Sagrada, obłędny tapas przy parku Guell, oraz całodniowy wyjazd za miasto ze zwiedzaniem winnicy… tylko tyle wystarczyło by naładować baterie na listopadową niepogodę w Polsce. Ile to kosztowało?
Transport
Loty miałyśmy z Warszawy do Barcelony (El Prat). Musiałyśmy dojechać z Poznania, oraz opłacić parking lotniskowy. Podróżowałyśmy w grupie 5 osobowej.
Loty kosztowały w dwie strony 488 zł. Rezerwowany w lipcu. Dojazd do i z Warszawy wraz z bramkami wyniósł 140 zł. Koszt parkingu na osobę 30 zł.
Na miejscu poruszałyśmy się komunikacją miejską. 3 bilety miesięczne otrzymałyśmy za darmo na lotniku od innych podróżujących, 2 natomiast kupiłyśmy łącznie za 10 EUR. Zatem transport miejski wyszedł nas 2 EUR/osobę. Wypożyczyłyśmy także auto z wypożyczalni Record Go. Koszt wynajmu wyniósł 42 EUR plus paliwo 16 EUR. Daje to na osobę koszt ok 12 EUR.
Podsumowując 658 PLN + 14 EUR
Nocleg
Jako nocleg wybrałyśmy apartament w centrum. Całość kosztowała 1459 zł, czyli niecałe 300 zł za osobę na dwa noclegi. Ogólnie polecam to miejsce. Jest dobrze skomunikowane, w cichej okolicy, blisko Sagrady i metra.
Atrakcje
No i tu zaszałałyśmy, ponieważ skusiłyśmy się na bilety do Sagrady z wjazdem na wieżę (36 EUR), Park Guell (13 EUR).
Dodatkowo kolejny dzień zaplanowałyśmy poza miastem. Odwiedziłyśmy winnicę (28 EUR) oraz Montserrat. Tutaj skorzystałyśmy z kolejki linowej Arei (13 EUR), kupiłyśmy bilet wstępu do Bazyliki (8 EUR) oraz wjechałyśmy kolejką zębatą na wzgórze (16,30 EUR). Parking był darmowy.
Podsumowując na atrakcje wydałyśmy ok 115 EUR.
Jedzenie
Teraz najprzyjemniejsza część wyjazdu czyli jedzenie. W naszym apartamencie śniadania nie były wliczone w cenę więc na bieżąco robiłyśmy zakupy typu chleb, wędlina, ser. Myślę, że łącznie wliczając także wieczorne przekąski i wina na osobę wyszła kwota ok 10-15 EUR.
Dodatkowo kilka razy jadłyśmy w restauracjach. Za paellę i wino tuż obok naszego noclegu zapłaciłyśmy 21 EUR. Za kawę rogala i ciacho w Nabucco Tiramisu zapłaciłam 8 EUR. Najlepsza paella w mieście razem z piwem to koszt 24 EUR. Za to najlepsze i najbardziej sycące tapasy w mieście to koszt niecałych 17 EUR za osobę. Oczywiście wraz z napojami. Więcej o tym gdzie zjeść w Barcelonie przeczytacie tutaj.
Podsumowując na jedzenie wydałyśmy 80 EUR/osobę.
Barcelona podsumowanie
Podsumowując 3 dniowy citibreak w Barcelonie kosztował nas 209 EUR i 958 PLN.
Dodaj komentarz